3 kwietnia Rada Ministrów przyjęła projekt rozporządzenia dotyczący realizacji programu „Cyfrowa Szkoła”. Co to oznacza dla uczniów w praktyce?
Projekt "Cyfrowa Szkoła" ma podnieść kompetencje uczniów i nauczycieli w zakresie stosowania technologii informacyjno-komunikacyjnych. Ma pomóc rozwijać kreatywność młodych
ludzi, nauczyć ich wyszukiwania oraz wykorzystywania dostępnych źródeł
wiedzy. Uczeń, opuszczając szkołę, ma być przygotowany do życia w
społeczeństwie informacyjnym. Na razie to scenariusz tylko dla
wybranych.
W ramach pilotażu do około 380 polskich szkół ma trafić sprzęt komputerowy: tablety, komputery dla uczniów, urządzenia do wyposażenia sal lekcyjnych. Szkoły zostaną wybrane przez wojewodów. Otrzymają pieniądze na sprzęt pod warunkiem, że same wniosą 20 proc. potrzebnej kwoty.
Powstaną także cyfrowe i wolne podręczniki dla klas 4-6 szkół
podstawowych. Pilotaż ma oficjalnie trwać od jutra do końca sierpnia
przyszłego roku.
E-podręczniki będą funkcjonowały na licencji Creative Commons. Jest to
organizacja typu non-profit, która stawia sobie za cel pogodzenie praw
autorów z prawami odbiorców dzieł. Zastępuje ona hasło „wszelkie prawa
zastrzeżone” hasłem „pewne prawa zastrzeżone”. Organizacja pomaga
autorom udostępniać w sieci dzieła. Zachowują oni prawa
autorskie, jednocześnie umożliwiając innym kopiowanie i
rozpowszechnianie dzieła. Warunki określa autor lub właściciel praw
autorskich.
Dzięki temu rozwiązaniu powstaną Otwarte Zasoby Edukacyjne.
Podręczniki będą częściowo finansowane ze skarbu państwa, a częściowo -
z programu operacyjnego Kapitał Ludzki. Utwory wypracowane w ramach
Cyfrowej Szkoły muszą być w pierwotnej wersji dostępne za darmo dla
wszystkich zainteresowanych. Potem mogą być wykorzystywane także w w
celach komercyjnych.
Po pilotażu program ma objąć pozostałe szkoły. Jest przewidziany na lata 2013-2016.
Całkowity koszt programu to 61 mln zł. W 2012 r. na jego realizację
przewidziano w budżecie państwa kwotę w wysokości 50 mln zł (w tym 44
mln zł na zakup pomocy dydaktycznych). Wkład własny szkół oszacowano na
co najmniej 11 mln zł. Na e-zasoby edukacyjne, w tym e-podręczniki w
latach 2012-2015 zostanie wydane 45,5 mln zł ze środków unijnych
(Europejskiego Funduszu Społecznego). Na realizację zadań w obszarze
e-nauczyciel przeznaczone zostanie 20 mln zł środków unijnych
(Europejski Fundusz Społeczny).
A co Wy sądzicie o takim projekcie? Uważacie, że jest to dobry pomysł i ma szanse sprawdzić się w praktyce czy może całkiem przeciwnie?
POZDROWIENIA!